Zima w Szczecinie mizerna, dlatego w pierwszy tydzień ferii wyruszyliśmy na poszukiwanie śniegu do Zieleńca. Po porannej Mszy św. w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa i szybkim przeliczeniu byliśmy już w drodze. W Dusznikach okazało się, że śniegu też mało, ale nie tracąc nadziei udaliśmy się na wieczorny spacer i zabawy. W poniedziałek rano zwarci i  gotowi bardzo sprawnie wypożyczyliśmy sprzęt narciarski i snowboardowy, następnie rozpoczęliśmy czterodniowe szusowanko. Śniegu każdego dnia przybywało, a mimo wszystko energii nikomu nie brakowało. Młodzież poznawała leśne szlaki, a dzieci pod czujnym okiem opiekunów doszkalały swoje narciarskie umiejętności. W czwartek zbliżający się orkan próbował zepsuć nam zabawę, gdyż na chwilę zabrakło prądu i cierpliwie musieliśmy czekać aż kolejka z nami ruszy dalej. W piątek pojechaliśmy na zwiedzanie Kłodzka, a wieczorem dzieci i młodzież zaprezentowały przygotowane skecze. Nie zawiedli opiekunowie, którzy również zaśpiewali okolicznościową piosenkę nagrodzoną gromkimi brawami. Rozdane zostały nagrody za najlepsze porządki w pokojach, a także wypowiedziane i wyśpiewane podziękowania dla pana kierowcy, opiekunów, pani Izy, która wszystko tak pięknie spinała. W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze afrykarium i oceanarium we Wrocławiu. Kolejny wspaniały wyjazd za nami… i już planujemy kolejny… /ZDJĘCIA/